poniedziałek, 16 maja 2011
woda (z kreską) zrodlem (dwie kreski) zycia (z kropką)
Za to jakiś bilion naszych własnych, swojskich czyli zarazem nie afrykańskich sąsiadów pije wodę oligoceńską, która po trzech dniach rezolutnego stania sobie w baniaczku bakteriologicznie również przypomina gazpacho ze zdechłego gołębia.
I nikt nie robi larum. I wszyscy jakoś żyjemy.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
No to cyk! Nie ma się co pieścić.