A weekend, dziękuję, udany. Mający się do zeszłego weekendu niczym Lady Gaga w wesji scenicznej do Lady Zgagi w wersji saute:
(makijaż rewelacyjnie wprost powiększający gałę optycznie ;)
vs
Znalazłam nawet odpowiedni poster promocyjny:
;)
niedziela, 25 września 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
No to cyk! Nie ma się co pieścić.