środa, 16 lutego 2011
The force. Lord Vader wymiata w reklamie.
Jedna z reklam z SuperBowl.
Bardzo dobra.
Każdy chciałby mieć takie dziecko.
Choć zapewne producent chciałby żeby każdy taki samochód chciałby.
Zdaje się, że jeszcze trwa karnawał. Co prawda bale przebierańców odeszły do lamusa za sprawą, zapewne, non gratisowych person w rodzaju Lady Gagi, która nie dałaby nam żadnych szans na zadowolenie z autorskiego konceptu. Czasem jednak marzy mi się... taki bal i przebranie przewrotne, dwuznaczne, idealnie przykrojone do osobowości. Np:
Etykiety:
dziatwa,
idole dzieciństwa,
Lord Vader,
reklamy
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
No to cyk! Nie ma się co pieścić.