piątek, 14 lutego 2014

Walentyna prosi: bądź moim misiaczkiem!

Na początek, na poprawę humoru smutny bohater naszej w połowie lutowej kultury miłości Misery Bear Przedstawia:


Tu Misery Bear szykuje się na randkę [klik] a tu w końcu wychodzi... ee to jest żeni się [klik]. Wszystkie przygody ściskające ze serce lub perystaltykę.

A teraz Przejdźmy do walentynkowej litanii.

MISIU,

Udawaj, że nie widzisz, gdy widzisz, że udaję kogoś innego niż jestem















  

Rzucaj się na mnie w szale namiętności












Ale nigdy nie zabawiaj się, gdy jesteś sam

















Traktuj mnie szarmancko
Zawsze inteligentnie ripostuj















Nie zastawiaj na mnie emocjonalnych pułapek















Nie zawiedź moich oczekiwań
Dopasuj się stylistycznie

















Daj poznać twoje wnętrze
Bądź stojakiem na moje fobiczne bibeloty
Bądź rowerzystą. I zawsze za mną stój.
Bądź raczej brunetem

Dzielmy razem pasję nicnierobienia (w wysokich temperaturach)
 Cierp, kiedy mnie zbraknie
Pogódź się z tym, że ja nie będę cierpieć, gdy zabraknie ciebie





















....
Amen i szlus!





10 komentarzy:

  1. Misiaczku, Tobie tez zdarzylo sie dzisiaj sikac czerwonymi serduszkami? Boszszsz... co za dzien!
    Okna pomylam, bo to rowniez dzien chorych psychicznie. :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Mój zainwentaryzowany "Michatku", I will always love you. Mimo tematycznego pokrewieństwa cokolwiek znaczy to "ambient", jest cool ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ambient jest wtedy gdy handlowcy modzą w lokalach użyteczności publicznej.
      Efekty - jak wyżej. Zazwyczaj touche.

      Usuń
  3. Też Cię kocham! Za to systematyczne szperactwo, którego efekty tak uwielbiam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Internetowe artefakty w służbie krotochwilnych efektów, that's it.

      Usuń
  4. Taki rower by mi się przydał :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ależ kodeks stworzyłaś! :)
    Też takie tworzyłam kiedyś na zaś, a jak już nadeszło owo zaś, okazało się, że nijak nie pasują do rzeczywistości. :))
    Buziaki na Walentynki!

    OdpowiedzUsuń

No to cyk! Nie ma się co pieścić.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...