Nieszczęścia chodzą parami – głosi przysłowie - ale zaczynam podejrzewać, że organizują grupowe wycieczki.
Do mojego hotelu zajechał właśnie taki autokar.
Ludzie, z którymi pracuję, migają się od płatności, a zbliża się majówkowy wyjazd, a także - co bardziej bolesne - zbliża się pora obiadu, na który zaserwuję sobie puree z suchych bułek posypanych eee rentą babci.
„Fenicjanie wynaleźli pieniądze. Raz – nie sztuka.
My musimy stale je wynajdować.”
(wiesław brudziński)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
No to cyk! Nie ma się co pieścić.