czwartek, 21 listopada 2013

Urodziny - rzecz miła. Wizja przyszłości to mogiła ;)

Houston, mamy problem!
Instalacja siadła, wycieka azot, balony z tlenem opadają, rośnie nadciśnienie, kable straciły elastyczność, odpada poszycie KADŁUBA!
Czyli ten no, urodziny mam. KOLEJNE.

Ale kto by się przejmował, skoro mamy to:


-Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin - mówią. - Ooosiemnastych, taaak?
-Nie, ćmoki. - odpowiadam. - Czydziestych!
Bo teraz tak się mówi, żeby więcej osób zrozumiało. W Warszawie.

Jest taki żarcik rysunkowy, którego nie mogę teraz znaleźć, a który świetnie by się tu nadał. Przedstawia dwie panie. I jedna mówi do drugiej:
- Zupełnie nie wygląda pani na 34 lata. Raczej na bardzo zniszczoną 25 latkę!
Grunt to umieć dobierać komplementy. Oczywiście zakłamanie jest mile widziane, ale bez przesady ;)

A teraz męski punkt widzenia, 40-tka, więc TROCHĘ na zapas. Ale obawy w zalążkach te same, już przed oczami migające.


Epickie torty były w zeszłym roku, proszę se obejrzeć [tu] .

Przy czym zauważyłam, że:
a) Popularniejsza staje się tradycja obchodzenia urodzin bloga, a nie własnych. Niektórzy nawet, wychodząc naprzeciw (uwielbiam to ;) czytelniczym oczekiwaniom, uskuteczniają rozdawnictwo upominków z tej okazji.
b) Nagle wszyscy obchodzą urodziny w listopadzie! Gdzieś nie zajrzę (może podobne przyciąga podobne?) to urodziny. W związku z tym w przyszłym roku mam zamiar przenieść własne na kiedy indziej, może na maj.

I proszę mi nie stolatać po próżnicy, tylko jak zrobię blogu lifting wizualny, nowe zakładki i podstrony i podam numer konta, to wpłacić datek, tak? ;) Ewentualnie będzie coś do kupienia, żeby nie było, że z Rumunów pochodzi moja linia arystokratyczna, no. 
To buziaki, listopadowi solenizanci i Wy, cała reszto, xxx.

29 komentarzy:

  1. Ja już Ci życzyłam, ale nieustająco, wiesz.
    Mogę tylko dodać, że dawno się tak nie zdołowałam.
    ech

    OdpowiedzUsuń
  2. to tera bedzie z górki.... czyli łatwo i przyjemnie;) NAJLEPSZEGO!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z górki powiadasz?
      Jak mawiał Kofta - 'staczać się trzeba powoli, żeby starczyło na całe życie"... czy tam na pół ;)

      Usuń
  3. A co? Juz blogowych urodzin swietowac nie wolno? Przeciez swoich wlasnych (w listopadzie, oczywista) nie bede, bo w koncu po raz ktory z rzedu moge obchodzic te 25-te? Zaczyna to byc nudne.
    Gdybys tak sie postarala, tez mialabys blogowo-urodzinowy prezent mojego wykonawstwa.
    No to... hmmm... najlepszego, Dziestko! :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ależ wolno. To że mi mnie wrodzone skompstwo nie pozwala to co innego, nieprawdaż ;)
      I faktycznie, to ciągłe obchodzenie osiemnastki lub ćwierćwiecza - nuuuda.

      Usuń
  4. Wszystkiego najlepszego !

    A prezencie piosenka Łukasza Majewskiego, którą dziś usłyszałam po raz pierwszy i spodobała mi się, więc się dzielę :

    http://youtu.be/b9_nW1F5NsY

    OdpowiedzUsuń
  5. Jednakowoż, mimo Twojego wyraźnego desinteressement, zaryzykuję; 100 lat, 100 lat! na wszelki jednak wypadek nie dopytując się ile Ci jeszcze do nich brakuje :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wszystkiego co tam sobie życzysz z okazji 18 urodzin.
    muszę sprostować, 1.ja nie mam urodzin w listopadzie.
    2. nie obchodzę urodzin bloga.
    3. urodziny mam wprost po listopadzie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Sto lat to najgłupsze życzenie na świecie! Wymawiający te słowa nie wiedzą, co czynią. Ja Ci mogę życzyć tylko tego, byś mi dostarczała jeszcze długo powodów do uśmiechu... Egoistycznie, więc szczerze!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie, nic nie jest taką gwarancją szczerości jak egoistyczna pobudka ;)

      Usuń
  8. dawno mnie nie było,ale okazji żeby urodzinkowo na krzywy ryj się wkręcić, nie mogłam przegapić.

    a jak chcesz to możesz się ze mną na majowe urodziny zamienić u mnie i tak nikt nie pamięta kiedy obchodzę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na to tym polega cały pic, żeby nikt, na wszelki wypadek, nie pamiętał ;)

      Usuń
  9. No dobra: 18 +VAT ten tego, gdybym Cię lepiej znała to napisłabym Ci kartkę, bo tak się składa, że etatowo wypisuję życzenia spełniające się;)) a tak, to eee no to gdzie ten numer konta?
    niewiele mam ale dam:D
    PS urodziny mam w paździerzu, ale taka nieimprezowa jestem ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będzie numer, zbieraj moniaki ;)
      A kartki, o ile tradycyjna byłaby, z koootkiem, szkoda, eh.

      Usuń
  10. czy 34 czy 40 i tak starszaś ode mnie - jak miło :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Czyli jesteś efektem Walentynek mniej więcej (to istniało czydzieści lat wstecz?)
    stoczydzieści lat życzę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie narażę ukochanego państwa na takie wydatki emerytalne, bez przesady ;)

      Usuń
  12. no to ja stolutnę sobie :) jestem dzień młodsza
    wesołości urodzonej w dniu życzliwości!

    OdpowiedzUsuń
  13. Skoro nie chcesz stu lat, życzę Ci wielu łask Bożych i niech Ci Pan Bóg w dzieciach wynagrodzi Twoją troskliwość o nasz dobry humor, Siostro.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bracie Ove! Dziękuję najwylewniej. To będzie niepokalane poczęcie ;)

      Usuń
  14. To chyba jeszcze Skorpion, co ni? No to się bratam i życzę równie dobrego humoru po Cztyrdziestce (już tak na zaś). Zapewniam, że to możliwe ;).

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie wiem, czego Ci życzyć, jeżeli traktujesz urodziny poważnie.

    Dobra życzę.

    Tyle.

    OdpowiedzUsuń
  16. Dwóch pięćdziesiątek. Jedna dla Ciebie, druga dla mnie :D

    OdpowiedzUsuń
  17. czułam, że jesteś skorpionica.
    wszystkiego najpiękniejszego!

    OdpowiedzUsuń
  18. Chyba Cię jednak nie lubię... Nie mogłaś napisać, że obchodzisz pińdziesiąte???

    OdpowiedzUsuń
  19. Dziękuję, moi drodzy sieciowi :)
    Uszanowania, dygi i ukłony.

    OdpowiedzUsuń

No to cyk! Nie ma się co pieścić.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...