przyszedł czas na oswojenie się ze stanem 7 miliardowej listy pasażerów lotu Ziemia nr 2011.
Przeglądam statystyki. Statystyki są bardzo ciekawe. Zwłaszcza dla kogoś, kto nie jest Martyną W. i nie podróżuje za dużo, a chciałby czegoś, co da mu wrażenie wiedzy o świecie. Oprócz, oczywiście, książek z obrazkami przeglądanych na niewygodnym krzesełku w Empiku oraz malowniczych zdjęć znajomych udostępnianych na Fb.
(Sądząc jednak po pierwszej linijce danych poniżej, spokojnie mogłabym prowadzić program niepodróżniczy: "Kobieta na krańcu...")


Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
No to cyk! Nie ma się co pieścić.