poniedziałek, 21 stycznia 2013

Dzień babci i dziadka na wesoło czyli Zestaw Seniora obejmujący granatnik, motor, adidasy, kozła i pilota

W tegorocznej edycji  stawiam  na babcie wschodu (ewidentny wpływ serialu "Strażyści" ;)
(jak dobrze, że w pobliżu nie było popiersia St... eee Lenina... )















Angielskie babunie natomiast stosują  inną niż duszenie i granatniki taktykę operacyjną ;)

Każda wizyta u lekarza połączona z nieskończenie długim czekaniem w poczekalni pełnej niestety nie bidermajerowskich antyków powoduje, iż łaskawym okiem patrzymy na takie przypadki geriatryczne.




















86-letnia Johanna Quaas wygrała 11 medali w Senior Gymnastics Competition. (Nie wiedziałam że istnieje coś takiego. Może trzeba się zapisać? )
Że też nikt tej babci nie zeswatał z tym dziarskim stulatkiem – przecież to by mogło być wydarzenie medialne czy coś.
Najstarszy maratończyk świata - Fajua Singh - lat 100. (W sercu ciągle maj a na głowie jajo - rispekt.)

Jeśli jednak babcia nie przejawia zainteresowania żwawym maratończykiem ani nawet typowym erotomanem-gawędziarzem, wyewoluowanym w dzisiejszych czasach do erotomana- fotoamatora...
...to postarajmy się chociaż nakierować jej zainteresowania na pilota...
I tak wszyscy skończymy tak, jak zaczęliśmy - czyli w wózku :I
I tym optymistycznym akcentem, nieprawdaż...

23 komentarze:

  1. Zestaw dobry, da się z tym przeżyć!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gorzej, że z emeryturą nie sposób, ekhm.

      Usuń
    2. Helloł?! Jaką emeryturą? Ktokolwiek z nas jej dożyje?

      Usuń
    3. Helloł! Nie siej tu paniki skoro to kwestia dobroczynnej oszczędności i ogólnie pojętego savoir-vivru, którą Państwo by zapewne doceniło: nie dożyć. Heh.

      Usuń
  2. Podziwiam szczególnie babcię-gimnastyczkę i dziadka-maratończyka, bo to fantastyczne zajęcia i utrzymujące w formie :)
    Piloty dla babci - świetny pomysł! :))
    pozdrowienia i miłego tygodnia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zasypało mnie i nie mogę wyjść z domu! Zasypało miasto i nie mogę jeździć na rowerze!
      Miły tydzień? Chyba żartujesz ;)

      Usuń
  3. Piloty dla Dziadków - świetny pomysł, u mnie jak znalazł :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak rodzice kupili sobie nowy telewizor to odwiedziwszy wciskałam na pilocie wszystkie przyciski w różnych kombinacjach, żeby uruchomić, eh.
      Teraz znam już pin ;)

      Usuń
    2. A jak moi kupili video a potem dvd siostra wypisała Tacie na kartce instrukcję co do kolejność wciskania przycisków :-) ale nigdy nie widziałem by oglądali :-)

      Usuń
    3. Ulubiony rodzaj sabotażu: obluzować tivi kabel przed serialem mamy ;)
      (ale tylko jak taty nie ma w domu. Tata jednak powinien być łebski w te klocki - ukłon w stronę stereotypów ;)

      Usuń
  4. Zestaw genialny :) uśmiałam się :))
    Dzięki!

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie mozna miec wszystkiego. Moi rodzice, oboje po 80-tce, znaja sie na pilotach, ale juz tak fikac i biegac nie moga.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cóż, gdyby 50 lat temu rozpoczęli regularne treningi...
      (O moich nie wspominam, bo nie są dziadkami :I)

      Usuń
  6. Ojeja... Zamach na Putina! :D A jaką ma minę! :))) A ta babcia gimnastyczka jest sprawniejsza niż ja w czasach małolatności. Aż się wstydzę. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Doprawdyż, nie wiem, gdzie wówczas było KGB, gdy go tak mordowała ;)

      Ta babcia to zawstydzi niejedną naszą rówieśnicę, niestety...

      Usuń
  7. jestem uzależniona od Stażystów! Twoja wina!

    nie zapomnij o babci, która przemalowała fresk w Hiszpanii :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już ją czule promowałam ;)
      http://omnipotencja.blogspot.com/2012/08/bo-kazdy-narod-ma-wasnego-jeza-czyli-o.html

      Usuń
  8. I tylko panie przedszkolanki wciąż hołubią wizję babć i dziadków w stylu XIX-wiecznym...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A któraś kazała ci gorset nosić czy przyjechać dorożką?
      Usiwić koka na jeden dzień w celu stymulacji stereotypu nie taka straszna rzecz chyba? ;)

      Usuń
  9. Babcie rules!Monty Python jak zwykle zwala z nóg, no uwielbiam ich ! :)
    Swoją drogą strasznie żałuje, że jednych dziadków nie zdążyłam poznać w ogóle, drudzy poumierali jak byłam dzieckiem. Dobrze, że mam teraz nowych, "przysposobionych", że się tak wyrażę :)Strasznie lubię słuchać ich opowieści z młodości:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem jak można tak publikować to całowanie przed dwudziestą.
      Przecie to dziatwa patrzy...
      A to namolne babsko bez opamiętania narodnowo gieroja...
      (nie puszczu i nie puszczu)

      Usuń
    2. W twórczości Pytonów można by w sumie znaleźć materiały do każdego tematu :)

      Dobrze jest 'przysposabiać' krewnych w razie braku, popieram ten nurt.
      (Kiedyś pewien kolega miał nawet psa o imieniu Wujek yyyy :)

      Usuń

No to cyk! Nie ma się co pieścić.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...