Majowie mieli rację - świat się kończy, a opłaty za korzystanie z bibliotek to dowód ostateczny :/
A tak w ogóle to może nałożyć kary na tych, co książek nie kupują (darmozjady jedne) tylko wypożyczają, hm? Albo podnieść planowane opłaty z 1 zł od książki na 1 zł za dzień od książki plus grupom najbardziej czytelnictwa potrzebującym zapewnić finansowane z pieniędzy unijnych kursy szybkiego czytania? Excellent idea!
Następnym krokiem może być tylko wymiana pozycji w księgozbiorach na te bardziej rentowne...
A może rozwiązaniem mogłoby być czytanie autorów nieboszczyków? Czy martwi mają prawo do tantiem? Kto mógłby przypuszczać, że niedawna śmierć Wisławy mogłaby niezamożnego czytelnika ucieszyć, brrr.
Czy czytelnicy jako tacy, jako najmniejsza mniejszość w naszym państwie, nie powinni być przypadkiem pod jakąś ochroną?
Zamiast tego straszy się Polskę procesem przez Europejskim Trybunałem Sprawiedliwości.
(Poniżej: z pewnego niezbyt proeuropejskiego bloga)
Billy może nie dostać tantiem!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
No to cyk! Nie ma się co pieścić.