W pociągu na trasie stolica-inne duże miasto przychodzi również ten nieszczęsny moment, kiedy trzeba skorzystać z toalety. Nagle zza drzwi słyszę rozmowę, a im bardziej ją słyszę, tym bardziej nie chce mi się wierzyć w to, co słyszę: kobiecy głos z przekonaniem opowiada, jak to siostrze śniło się wczoraj, że wszyscy ze smoleńskiego samolotu poszli do nieba, tylko jedna osoba do piekła. Co zapoczątkowało niekończące się dyskusje, kłótnie, a nawet zakłady o to, kto też do tego piekła poszedł. Treści snu nikt w wątpliwość nie podaje, bo siostra ma w tej materii renomę. Pytanie tylko, kto jest czarną owcą. Nie wytrzymuję i wyglądam – pod drzwiami, z wypiekami na twarzy, stoi wtulona w komórkę zakonnica.
: D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
No to cyk! Nie ma się co pieścić.