Mały kramik, a w nim: misz-masz fos-pasów, od Sasa do USA, ad rem w fazie REM, kazamaty codzienności, merytoryczne peryferie, kulturowe perturbacje, psycho-socjo dywagacje.
Kopiowanie tekstów z tego bloga bez zgody i błogosławieństwa autorki podlega karze ustawowej, nieprzyjemnościom towarzyskim oraz ogniowi piekielnemu. I mean it!
A czy czasem, nie przelatywała tędy Mary Poppins ?
OdpowiedzUsuńMożliwe. Jak tylko znajdę karton z książkami z dzieciństwa, upchnięty gdzieś w piwnicy, to jeszcze sprawdzę dla pewności ;)
OdpowiedzUsuń