A tymczasem u nas... stara baba ma żal w Poznaniu, co najwyżej.
Mujeju! Aż się rwę!
Było żałośnie, to teraz patetyczno-futurystycznie:
No prawie jak Tom Cruise, zaparło mi, co prawda kiszkę stolcową, ale to już prawie jak dech...
Wiadomo, edukacja, dużo niebieskiego być musi. Ale żeby chociaż tradycyjny plisowany ekran to już nie.
............
A tak w ogóle to nie mogę im darować tych Uniwersytetów Artystycznych i Medycznych.
I tu się zgadzamy z tym panem :
Marmoladę ewentualnie mogłabym wybaczyć, ale Uniwersytetu Medycznego - never!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
No to cyk! Nie ma się co pieścić.