Jak dowiedziałam się z radia - mamy dziś Międzynarodowy Dzień Rodzin. Nie rodziny tylko rodzin, abyśmy poczuli się jakoś bardziej wielokomórkowcem w tym wspólnym nieszczęściu ;)
Z tej okazji wylniałe brwi, opadające kąciki ust i wory pod oczami czyli zdjęcia Ulrica Collette, który poszukuje genetycznych podobieństw w obrębie rodziny (choć równie dobrze można by napisać że dokumentuje przypadki na oddziale obwodowych porażeń nerwu twarzowego. Touché.)
więcej potworności tutaj: Ulric Collette
:) ciekawy pomysł, ale troszkę przerażają mnie te zdjęcia... brr.... :)
OdpowiedzUsuńZdjęcia cóż...ilustrują tylko najbardziej przerażający na świecie proces przemijania...
Usuń