Dzieci co prawda nie mam, ale gdybym miała to zasunęłabym taką oto listę prezentów:
1. Portret rysunkowy latorośli u artysty na Rynku Głównym
2. ewidentnie udany portret ukochanego dzieciątka na jakiejś własnej części ciała
3. Córunia tatunia powinna choć raz w życiu dostać konika pony
4. ...lub ostatecznie wyrób konikopodobny... jak choćby jednorożca (co może być jednak bardziej uzasadnionym frojdowsko darem dla syna ;)
6. pouczające i wzmagające przyszłą odporność weneryczną przytulanki
7. stylowy plakat filmowy uzmysławiający potrzebę samodzielności, zwłaszcza gdy znowu ominie was przydział miejsca w przedszkolu, a jednak trzeba będzie chodzić do pracy ;)
A płęta będzie taka:
1. Portret rysunkowy latorośli u artysty na Rynku Głównym
2. ewidentnie udany portret ukochanego dzieciątka na jakiejś własnej części ciała
3. Córunia tatunia powinna choć raz w życiu dostać konika pony
4. ...lub ostatecznie wyrób konikopodobny... jak choćby jednorożca (co może być jednak bardziej uzasadnionym frojdowsko darem dla syna ;)
5. Transgenderowy zestaw do fryzowania THOR, aby dać synowi pewność, że będziemy go wspierać, po której stronie barykady by się nie opowiedział ;)
6. pouczające i wzmagające przyszłą odporność weneryczną przytulanki
7. stylowy plakat filmowy uzmysławiający potrzebę samodzielności, zwłaszcza gdy znowu ominie was przydział miejsca w przedszkolu, a jednak trzeba będzie chodzić do pracy ;)
8. i wisienka na torcie: chiński (zarówno w produkcji jak i wymowie) naszyjnik dla niesfornej córki
A płęta będzie taka:
Oddaję głos na pluszową chlamydię ;D
OdpowiedzUsuńKobieto! Przeczytałam tego posta w pracy i się zakrztusiłam, osmarkałam i narobiłam hałasu głośnym rechotem. Odlot! Pudelek mnie pozbawił oddechu ostatecznie. Spadłam z krzesła. A chlamydia jakaś taka zbyt sympatyczna:))
OdpowiedzUsuńPozdraawiam!!
Nooo, z wenerycznych to chyba najsympatyczniejsza ;]
UsuńDzień dziecka to taki wdzięczny temat, heh.
Pony jest zarąbisty hi hi hi. Jakie uszki!
OdpowiedzUsuńCo to za zwierze pod siodlo???
OdpowiedzUsuńNa pudla chyba za duze, moze wyrosnieta owca-mutant?
Z pluszakow brakuje mi wirusa AIDS, rownie malowniczy.
Ze tez za czasow dzieciectwa moich pociech nikt na tak szatanskie pomysly nie wpadal! Tylko misie, laleczki i inne banalne g***a. Co z nich wyroslo? Z pociech, nie laleczek, zeby byla jasnosc. ;)
Myślę że to przestylizowany osioł ;)
UsuńTeraz obawiam się, ze pomysły też nieszatańskie, punkt ciężkości w kierunku kupowania aj-cosiów, a potem to hasta la vista dzieciarnio, eh
Siedze w przychodni w kolejce do dermatologa (moze cos poradzi na alergie na oczach. Moze spadnie mi łuska z powieki). Siedze i sie chichram pod noskiem wzbudzając lekki popłoch wsrod towarzyszy niedoli. Do mnie najbardziej trafia konik. Chociaz portret latorosli tez trafiony w punkt.
OdpowiedzUsuńA to ja Papryczka:)
UsuńTrafione wybory prezentowe zawsze cieszą, nawet po latach ;)
Usuń