Ło Jezusicku - takoś fruga kolorami po Pałacu
Prezydenckim, że można bielma na okach dostać. Ponadto wyświetla się
na fasadzie choinka z kokardką - od razu widać, że dziewczyna rządzi w mieście ;)
Lampki wszędzie - nawet w strażnikowych oczodołach
Owa iluminacja byłaby urocza nad wyraz jednak z małą korektą w temacie gustu makatek, stroików i dekoracji. No bo komu może się bezwarunkowo podobać coś takiego?
Lampki wszędzie - nawet w strażnikowych oczodołach
Owa iluminacja byłaby urocza nad wyraz jednak z małą korektą w temacie gustu makatek, stroików i dekoracji. No bo komu może się bezwarunkowo podobać coś takiego?
Tiiia. Weźmy takie cukierasy migoczące, z obowiązkowymi stelażykami na cegłę. A kupą śniegu nie można by tego jakoś estetycznie zakryć? Albo nawet całości by nie można ;) ?
I te altanki prezentowo-bombkowe, eh.
(U mnie to bombka wygląda tak właśnie, jak się stłucze.)
A teraz najlepsze. 'Mikołajowi Kopernikowi - Rodacy' - głosi napis na pomniku.Tymczasem na budynku obok (obowiązkowo w gwiazdki migoczące) Rodaczki poczyniły Mikołajowi to:
(Napis na kwiatku: "Nikt nie rodzi się się sobą". Seriously? Gdyby Mikołaj wiedział, że mu się gender zwątpliwi po latach to niechybnie by się ostrzygł... Chociaż kwadratowa szczęka i gwiezdne zainteresowania to są dla mnie pewniki męskości jednak ;). Przy okazji mi się Leca przypomniała (niegdyś Lec;): "Żeby być sobą trzeba być kimś")
A teraz Plac Zamkowy - Zamek cały też w gwiazdkach migotliwych, choinka daje tak, że zaczynam dostrzegać konieczność posiadania podwarszawskiej elektrowni atomowej.
Za to w dzień widać ogrom poświęcenia włożony w choinopodobny twór, na którego budowę i dekorejszyn trzeba było nie tylko gigantycznych obręczy obtoczonych sztucznym igliwiem ale i robotniczych kasków
(foty ostatnie choinkowe z money.pl i tvp.pl)
(Zamiast składać do kupy wszystkie te obręcze zostawiłabym jedną obok i urządziła sadzawkę dla niechcianych karpi ;)
Wszystko bym przetrawiła bez większej niestrawności, ale ten Zamek w fioletowo-gwiazdkowej odsłonie wywołuje u mnie jakąś niechcianą żołądkową rewolucję. Skłonna wiele przetrwać, w tym momencie mówię "stop". Przesadzili, nie będę więcej patrzeć ;)
OdpowiedzUsuńA teraz pomyśl, że musisz tamtędy codziennie jeździć, z tym żołądkiem, pfff.
UsuńMiałam szczęście Zamek Królewski zobaczyć dwa razy w życiu - za każdym razem wyglądał dostojnie i elegancko - i tej wersji będę się trzymać. Współczuję tej gwiazdkowej komedii...
UsuńJa natomiast miałam wysłać linka do zdjęć znajomym Hamerykanom, ale trochę mi wstyd tego Pałacu Prezydenckiego w kukardkach i różach, no bo jednak ichni Biały Dom biały jest (zdaje się).
Usuń(Możliwe jednak, że pod wpływem świetlno kolorystycznego szoku przesadzam)
A ja pewnie się nie znam, ale cholernie mi się te kolorowe "cosie" na sankach podobały. No ale po paru latach zesłania na Wyspę, gdzie moi tubylcy rajcują się kilkoma lampkami na kilku drzewach na Hajstricie, to chyba nie dziwi, że dostaję oczopląsu z zachwytu : )
OdpowiedzUsuńNo i bardzo dobrze, że się komuś podoba, nie ma co się krygować, de gustibus* non disputandum, tutaj zresztą też się podoba, bo wszyscy się na potęgę fotografują z i na tle, tylko ja musiałam każdemu przechodniowi tłumaczyć, że fotografuję choć mnie akurat mierzi ;)
Usuń*Gustibus brzmi jak gustowny autobus, szkoda w sumie, że i komunikacja miejska nie jarzy (się) świąteczniej :)
Lza mi sie w oku zakrecila. Nie, nie z zachwytu, raczej z chytrosci nad zuzywana energia do oswietlania tego cyrku.
OdpowiedzUsuńU nas takiej iluminacji nie uswiadczysz, ale tu mamy kryzys.
Natomiast u nas kryzysu nie uświadczysz - na bogato jest, na poczet przyszłorocznych podwyżek.
Usuńgdzie się podziały prawdziwne choinki? gdzie tamten urok - gdzie dawny blask ?
OdpowiedzUsuńmało swojsko w Warszawce nie ma co :/
Prawdziwe choinki wywieźli do Chin ;)
UsuńWymiana!
Lampki w starżnikowych oczodołach mnie absolutnie rozwaliły:))
OdpowiedzUsuńNooo, profeska :)
UsuńAle zrzędzicie, naprawdę! Przepych Wam się nie podoba...? Prawdziwe choinki z napisem Społem Wam się przypomniały? Bo nam tak ;)
OdpowiedzUsuńNo, jakiś warszawski głos, jak widzę.
UsuńDuch Społem jest wieczny, nawet w ledach ;)
A mnie się podoba. Gwiazdka to taki czas kiedy może być jarmarcznie (choć na propozycje ubrania tak choinki w domu protestuję :P). Takie "z jajem" to wygląda :D
OdpowiedzUsuńMam więc nadzieję, że na Wielkanoc będzie na Pałacu Prezydenckim jajo :)
UsuńHaha... Te bombki na końcu, to faktycznie jak kaski... Mogliby sobie panowie zamienić, uzupełnić, swoje zawiesić... Różnicy wielkiej by nie było.
OdpowiedzUsuńByłoby pięknie, gdyby nie te kolorki. Nieco trupie...
OdpowiedzUsuńOstroooo! Z przytupem i przepychem ;D
OdpowiedzUsuńP.S. Masz na myśli "Red" z Brucem Willisem? ;D
Jeśli chodzi o nasze seriale, bo jakoś nie mogłabym wybrać, który bardziej... Co u Ciebie przemawia za Patrickiem?
Kamizelki oczywiście. Oraz jakość ripost ;)
UsuńNo bo to nie strażnik, ale pewnie robot. Taniej wychodzi...
OdpowiedzUsuńHehe, no żebyś wiedział, zusu nie trzeba by płacić itd.
Usuń