Jestem normalnie tak podjarana jak szczeniaczek po grzybach halucynogennych. Jutro ok godz. 14.00 transmisja skoku z granicy stratosfery 43-letniego austriackiego spadochroniarza Felixa Baumgartnera. Felix skoczy z 35 tys. metrów oraz ma zamiar przekroczyć barierę dźwięku. Mmm.
Feliks jest przystojny, chociaż ma taką dziwną głowę...

Felix ma na granicy stratosfery taki mały domek...
Felix będzie robił po drodze takie oto kwiatki ku uciesze dam...
Co prawda skoki próbne odbyły się już w lipcu i Felix mimo, że postarzał się od tego czasu o rok (wg medialnych danych) to ma się raczej dobrze. Także raczej nie ma co liczyć na atrakcje w stylu że się rozbryźnie jak mokra plama, ewentualnie wbije w podłoże na kilometr (swoją drogą od razu zadzwoniłam do R. zapytać jak opcja jest bardziej z tej wysokości prawdopodobna ale odpowiedziało mi wymowne milczenie)
Tutaj bardzo ładny materiał filmowyFelix będzie robił po drodze takie oto kwiatki ku uciesze dam...
Co prawda skoki próbne odbyły się już w lipcu i Felix mimo, że postarzał się od tego czasu o rok (wg medialnych danych) to ma się raczej dobrze. Także raczej nie ma co liczyć na atrakcje w stylu że się rozbryźnie jak mokra plama, ewentualnie wbije w podłoże na kilometr (swoją drogą od razu zadzwoniłam do R. zapytać jak opcja jest bardziej z tej wysokości prawdopodobna ale odpowiedziało mi wymowne milczenie)
tutaj więcej na temat: http://www.tvn24.pl/raporty/skok-ze-stratosfery,519
Ach, fajnie być takim dziarskim 40-latkiem! Powodzenia, Feliksie, ty sukinsynu (czule!)
......

(Myślę ze najfajniej to by było spaść 35 tys. kilometrów spalając 36 tys. kalorii no nie?)
A kto to powiedział: "Kołowrotek się kręci, tylko chomik zdechł"
Bo mi się to bardzo podoba ;)
znowu posiusiałam się czytając:)
OdpowiedzUsuńFelixa wyczyn z rozkoszą będę obserwować, o ile znajdę gdzieś transmisje.
:)
Usuń(Czyżbyśmy znowu wracali do tematu kupowania wstydliwych produktów w aptece, tym razem pt Tena Lady? ;)
Gdzie tu można dodać do obserwowanych tego bloga? Znalazłam sobie nową lekturę na jesienne wieczory , megafajnie tu u Ciebie!
OdpowiedzUsuńSkoro zapotrzebowanie jest to na dole wrzucam zakładkę pt. Członki.
UsuńOraz witam.
A jednak musimy poczekać do jutra... Felix, nomen omen, powinien mieć fuksa, ale malutki strach jest!
OdpowiedzUsuńtez nie wiem, kto to powiedzial!
OdpowiedzUsuńDrogi A. dziękuję za cenny wkład merytoryczny w dyskusję ;) oraz spodziewam się tu ciebie częściej :)
UsuńA fchuj z taką transmisją na żywo. Termin skoku przesunięto bo oczywiście plany "pokrzyżował wiatr" (ach te chrześcijańskie wiatry, co one chcą nam udowodnić? że upadek człowieka tylko w sprzyjających warunkach atmosferycznych? ;)
OdpowiedzUsuńZawiedziona.
Od czternastej dziś czatowałam przy telewizorze... Gdy balon ruszył w górę, musiałam opuścić domostwo, wściekła, że mnie ominie najważniejsze! W drodze radio podało, że nie dziś...
OdpowiedzUsuńSzkoda, że mu się nie udało.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że co się odwlecze to nie uciecze.
Pozdrawiam i dzięki za odwiedziny :)
Cały dzień wczoraj telewizora się trzymałam-a tu próba nieudana.
OdpowiedzUsuń"Kołowrotek się kręci, tylko chomik zdechł"-niestety bez żyjącego chomika,kołowrotek też padnie :)
Aghh... Nie wiedziała że jakiś wariat skacze. Jak mogłam przepuścić taką sensację. Takie trzymające w napięciu wydarzenie. Umieram z ciekawości co z niego zostanie już po...
OdpowiedzUsuńTeż śledzę Feliksa, ale niestety nie poleciał chyba, coś mi się o uszy obiło.
OdpowiedzUsuńBardzo podobał mi się fragment z jego głową i domkiem :)))
Ale o człowieku-chomiku jeszcze nie słyszałam, widzę, że masz sporo czasu na tem chorobowem, to z nudów takie ciekawostki wygrzebujesz :)))
OdpowiedzUsuńI tu się mylisz - to moje powołanie. W zdrowiu i chorobie :)
Usuń