czwartek, 14 marca 2013

Na wszystko mamy dziś tutorial czyli jak się ubrać w stanik oraz jak się z niego (w szczytnym celu) wyswobodzić

Doprawdyż - 30 lat minęło a mnie nie przyszło do głowy, żeby wyginać ręce do tyłu i na oślep wpychać haftkę w zaczep, skoro mogę to zrobić z przodu i przekręcić. Hm.


Daję ten zacny filmowy biustpomocnik bo dość poważam aktora Billy'ego Nighty. (Na filmie- tak wyglądał on przed operacją... No niech ktoś mi powie że nie ;). Tam naprawdę to Caryn Franklin - brytyjska ekspertka w dziedzinie mody, na pewno jednak nie w dziedzinie farbowania włosów. 
Tak sobie myślę, jakież to postępy poczyniła sufrastyczna feminizacja, skoro kiedyś jednak dziewczęta się w domu uczyło i gotować i zapewne zapinać staniki, podczas gdy obecnie musi tego nauczać firma biustonoszowa słowami (mniej więcej): "Nie wpychamy piersi pod pachy."
Ano nie wpychamy :)

Natomiast klona pani Caryn czyli wspomnianego już Billy'ego polecam zapoznać (kto nie miał przyjemności) w filmie "Dziki cel". Komedyjka lekka i przyjemna, miejscami wesoło durna, od czasu do czasu można śmiało obejrzeć film o kompulsywnych modystkach i podtatusiałych mamisynkach. Zaraz po tym jak się - dla równowagi - obejrzy "Ósmą stronę" o podstarzałym analityku z Emajfajf (Billy), który kolekcjonuje afery, obrazy i czułe chwile z Rachel Weisz.

A wracając do piersiąt - pamięta ktoś dziewczynę z trzema piersiami z "Pamięci absolutnej" (z Arnoldem, który też bufory ma. Albo miał)? [.] 

No to jeszcze, tradycyjnie, kilka obrazków w temacie (tego wpychania)
Na bezrobociu nie wpychamy w ogóle
Do spodni też lepiej nie...
A wiatru nie wpychamy pod okiennice tylko do firanki, no.



Jakby ktoś jeszcze nie słyszał - co tam słyszał, obrazków nie oglądał - to taka antyrakowa akcja była Piersi w Polsce [klik]
gdzie sobie można celebryckie biusty pooceniać (w szczytnym celu, wiadomo przecie, że od oglądania tej bujności rak się zawstydzi na śmierć)
Od razu zaznaczam, że Beatka nie jest reprezentatywna dla dostępnej tam różnorodności :)





















No to ten. Habemus biustus, kochani ;)

14 komentarzy:

  1. Fakt, habemus! :)
    Ale kiedy patrzę na biusty niektórych kobiet, aż im się prosi puścić taki filmik instruktażowy!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Z przyjemnością zapoznałem się z instrukcją zakładania i dopasowywania stanika. Dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak zapadniesz na starczą ginekomastię to będzie jak znalazł ;)

      Usuń
  3. No to biusty do przodu!

    A tak a propos tutoriali, krąży po sieci filmik, jak (nie) lokować włosów:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja poległam już na tutorialu jak zrobić fantazyjny warkocz dookoła głowy - zbyt le trudne.

      Usuń
  4. A kto by mi kazał zapinać stanik z przodu, jak można to zrobić od razu z tyłu, ćwicząc przy okazji wygięcie i trafianie do celu.
    A propos - "Dziki cel" widziałam i pochwalam, przyjemna rzecz. "Ósma strona" czeka na dysku w kolejce.
    A Beatka pali w kampanii anty/rakowej? Jakaś niepoważna chyba. Ale rąbka zgrabnie uchyla, dając pole do popisu dla wyobraźni.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja to się dziwię że jej Izabela Łęcka nie paliła, hehe.
      Może twoja wyobraźnia ma jakieś pole w tym przypadku, moja jest tylko spietrana dokumentnie...

      Usuń
  5. Biusty. Czym byłby bez nich świat, ten świat...

    OdpowiedzUsuń
  6. Wicie co Inwentaryzacjo droga? Wy chyba macie biust wielkości B. Co?
    widać, że nie trafiłaś w ręce bra-fitterki bo zaraz by Ci powiedziała, że jak dajesz rade przekręcić ten biustonosz z przodu do tyłu to znaczy, że nadaje się on raczej na głowe jako nauszniki a nie jako podtrzymywacz czegokolwiek.
    Tekst o wpychaniu piersi pod pachy zrozumie każdy, kogo ten element sylwetki przeskakuje rozmiar DD. :))) Nie pamiętam trzypiersiowej pani ale Lilly Allen chwaliła się trzema sutkami, musiało być jej łatwiej przy karmieniu dzidziusia.
    Patrzę na Beate i do głowy przychodzi mi "jej piersi dzwonia jak dzwony..."

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam przyjemność z brasfiterką i chyba opisywałam nawet - zawsze się okazuje, że mamy więcej i bardziej i ja też nie jestem w tej materii przedstawicielką Polski B - żeby nie było :)

      Usuń
  7. :)))) Jesteś genialna :) ja też się nie męczę z tyłu tylko hop do przodu :P ale mój mąż doszedł do perfekcji mojego rozpinania : nie dość że z zamkniętymi oczyma, to z tyłu i to jedną ręką!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jedną ręką to jest to. Druga ma już inne zadania ;-)

      Usuń
    2. Bosy, miarkuj się - ja nadal singielką jestem!

      Usuń
  8. Mój przyjaciel 75 E wciąż daje się zapiąć z tyłu! Natomiast upychanie bywa niejakim problemem...

    OdpowiedzUsuń

No to cyk! Nie ma się co pieścić.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...