Dzisiaj z okazji świąt JAJO. Usadźmy się na sadzonym i się przyjrzyjmy.
A nad takim siedziskiem w sam raz pasuje jedno z wielkoformatowych malowideł holenderskiego malarza realisty, który "rozsmakowal się z malarstwie jedzenia" - Tjalfa Sparnaaya.
Najważniejsza jednak rzecz to jakimi jajkami się w te święta będziem osobiście faszerować - oby to nie były jaja tak nieskończenie chińskie jak te
Krajowe jajka stoiskowej babuni też mi już śmierdzą fuszerką...
Może warto zainwestować - niczym celebryckie gazetki - w młodość i elity?
Albo w wylęgarkę?
No ale to już do osobistej decyzji.
Tymczasem teraz trochę sztuki. Najsłynniejsze XVI-wieczne jajeczka rosyjskiego jubilera Petera Carla Fabergé - prototyp plebejskiego jajka z niespodzianką. Nie mogę sobie darować okazji do zapostowania tych cudeniek, mmm
Gdybym takie miała to bym trzymała w nim czopki - żeby to piękno zrównoważyć jakoś bezdyskusyjnie ludzką funkcjonalnością ;)
Szkoda, że jedyna sztuka na jaką możemy sobie pozwolić to taka jak w wykonaniu tego anonimowego właściciela hurtowni jajek, który z nich układa poprawne ideologicznie landszafty. Eh
Zakończymy jajem architektonicznym [.]
No i tyle, smacznego jajka życzę!
Ale jaja!
OdpowiedzUsuńWszedzie jaja, same jaja. One zaczynaja wychodzic mi bokiem, jak zima i wszechobecny snieg. Uczulenia mozna sie nabawic! ;)
A co ci się Faberże nie podoba?!
UsuńJuż się wam w tych Niemcach poprzewracało w głowach z dobrobytu!
;)
Piękny jajcarski post :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i Tobie Kochana składam serdeczne życzenia! :*
I ja tobie, słońce, vice-versal ;)
UsuńMnie nigdy nie wychodzą takie piękne sadzone jak temu Sparnaayowi, bardzo apetyczne:) Wesołych świąt albo wesołego długiego weekendu, zależnie od światopoglądu:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za zabranie głosu męskiemu przedstawicielowi.Jakaż poprawność polityczna, aż mi się białko ścina ;)
UsuńTemu malarzowi Tjalfowi to lepiej chyba wychodzą hiperrealne sałatki, bo jak dla mnie te sadzone jeszcze nie gotowe - mimo iż niewątpliwie apetyczne.
Bo ja jestem trendy i się doczytałem, że składanie rytualnych życzeń wyznaniowych może być źle widziane. Co do jajka, to nawet na obrazie trudno uchwycić idealny moment. Tu jeszcze chwila i będzie suche na brzegach, choć niewątpliwie glut wokół żółtek jeszcze jest:P
UsuńJa bym się jednak źle czuła z taką surowizną nad kanapą. Jajo dla pewności antysalmonellicznej należy zwęglić :)
UsuńNo toć wiem o trendach. Ale jak będą lać wodą to dla nikogo weekend nie będzie wesoły ;)
Co najwyżej soplami będą obrzucać:P
Usuńszermierka to szlachetny sport, nawet soplami ;)
UsuńTo będzie raczej podstępne wbijanie sopli w plecy zza winkla.
UsuńJa jednak jestem elita, bo najbardziej pasują mi te Faberge ;-P
OdpowiedzUsuńWesołych
No ba, toż nie wątpię, aleć które?
UsuńBo mnie chyba emeraldowe, chociaż klasyczne Fabrge to ma jednak trzymać pion, hm.
Mogę wszystkie?
UsuńJak nie to emeraldowe może być też, albo to czereśnowe z wieńcami.
Ach i dopiero zauważyłam nagrodę za pierwsze miejsce w konkursie na Skok z Blogu.
Hłe, hłe - gratuluję oczywiście ;-D
Wszystkiego, co najlepsze na ten świąteczny czas!
OdpowiedzUsuńDziękuję (na) miękko i wylewnie ;)
UsuńNie ma co, post dla elyty ;) Cudownych Świąt! Może z uwagi na panującą aurę jakaś choinka z jajkami by się przydała? :)
OdpowiedzUsuńArchitektoniczne jajo - super. Budowlańcy czerpią inspiracje z konsumpcji, w Londynie stoi już bowiem Cucumber.
OdpowiedzUsuńA ja już dziś pożyczyłam smacznego mazurka i abstrachując od tematu zapraszam na stronę o ekologicznym grzaniu:
http://karolki.blogspot.com/2013/03/kominek-maego-o.html
To takie niespodziewane uzupełnienie w temacie kaloryfera vel kominka ;)
Najlepsze życzenia!
Jajo to jajo, a nie jakieś fidrygałki z brylantami! Też bym w nim czopki trzymała... Krotochwilnych Świąt!
OdpowiedzUsuńja chcę to w komplecie ze słoniem :)nie będę miała problemu z wsadem, bo słoń zajmuje jednak sporo miejsca ;)
OdpowiedzUsuńWesołych ;)
jajcarsko się zrobiło
OdpowiedzUsuńściskam
U Ciebie pełno jaj i każde inne! :)))
OdpowiedzUsuńUściski wielkanocne!
Naukowcy z Wrocławia "udoskonalili" kurze jajo :
OdpowiedzUsuńhttp://www.naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news,394745,naukowcy-z-wroclawia-udoskonalili-kurze-jajo.html
Poza tym możecie jeść jaja bezkarnie, nie szkodzą, jak sądzono do tej pory.
Japończycy jedzą co najmniej jedno jajko dziennie i prawie nie chorują na choroby układu krążenia.
Pozdrawiam, jeszcze świątecznie :)