czwartek, 19 stycznia 2012

Dokąd zmierzamy?

Skąd pochodzimy już wiem, karmiąc się na zmianę filmami dokumentalnymi o Darwinie oraz wizją 7-dniowej umowy o dzieło na stworzenie świata, ale dokąd zmierzamy? Oto jest pytanie.
Z takim tyłkiem, nawet czarno-białym, zmierzałabym na imprezę w dość grzesznym celu ;)



Jak to mawiała pewna moja koleżanka  (zanim sprawa na skutek wieku i dużej ilości ciastek się nie zdezaktualizowała):
"Mojemu tyłku nic nie brakuje!"
No i trzymajmy się tej wersji, amen.

Przynajmniej zanim nie nastąpi to:






















czyli zanim nie zjemy Aktivi, lub może po tym jak zjemy, nigdy jakoś nie dotrwałam do końca ich reklamy, żeby się dowiedzieć, hm.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

No to cyk! Nie ma się co pieścić.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...