czwartek, 26 sierpnia 2010

Najpiękniejszy ślub na świecie

Człowiek myśli że takie rzeczy są obecne tylko w bardzo, bardzo kiepskich wenezuelskich filmach, zrodzonych w czasie poobiednich snów scenarzysty cierpiącego na ciężką niestrawność. Ewentualnie w burleskach. Tymczasem okazuje się, że nie. Jako osoba czynnie uczestnicząca w recyklingu mulimedialnych materiałów ze ślubu i wesela koleżanki, po czym szukająca pokrewnych tagów na youtiubie znalazłam TO:

Tłuste syreny obleczone w worki z poliestru i zwoje szucznych włosów. Panna Młoda typu drag quer, wysadzana plastikowymi świecidłami niczym biurko dyrektora Jablonexu, zapewne też inkrustowana nimi w tyłek. Brylantynowany pan młody z bardzo czeskim zaczeskiem, a wszystko w scenerii drewnopodobnych paneli jakiejś sali gimnastycznej. Nie byłam tak przerażona od czasu oglądu ‘Gremlinów’ w głębokich i ciemnych czasach dzieciństwa.
Takie rzeczy się zdarzają.


piątek, 20 sierpnia 2010

Oda do sierpnia

Nadchodzi nie wiadomo skąd, jakoś pokątnie, wzbudzając wyrzuty sumienia, że zmarnowaliśmy połowę lata, a słońce nas ledwie ledwie liznęło, o czym świadczą ledwie ledwie widoczne zarysy dekoltu i rękawów od koszulki. Nadchodzi przynosząc melancholijną wizję złotej jesieni, pełnej dzieci, liści i kasztanów w parkach, do których nigdy się nie wybierzemy, bo to jesień z broszur reklamowych 3 filaru, podczas gdy ta realna oferuje nieledwie pakiet chłostania deszczem i wycia wiatru, przyprawiający o pragnienie zakupu kablówki i siedzenia w domu.
Nadchodzi jak zawsze z fasonem, obwieszczany w stolicy syrenami i flagami narodowymi. Paskudne ustrojstwo obwarowane potrzebą zakładania pulowerka popołudniami i o dniach kończących się przed godziną 20.
Sierpień.

poniedziałek, 16 sierpnia 2010

Sierpniowe śluby

Mama Małego P. postanowiła wyjść za tatę Małego P. W tym celu ruszyły z kopyta przygotowania do zaślubin. W tym celu wykonuje się do mnie 20 telefonów dziennie, radząc się w kwestiach takich jak: zaproszenia, upięcie kokowego kołtuna oraz garderoba (podpunkt a: jak wykonać biust ze zmarszczeń – ciekawe, że zmarszczenia materiału w przeciwieństwie do zmarszczek ‘materiału’ w tym materiale są bardzo na fali), z pominięciem jednakże kwestii takich jak: makijaż, manikir oraz menu, w których się wielokrotnie nie specjalizuję. Jestem umęczona - połechotana jako ekspert, ale umęczona jako człowiek - obawiam się zresztą, że po wyeksploatowaniu mnie z inwencji i kreatywności zostanę porzucona jak szmaciana lalka

wtorek, 10 sierpnia 2010

Wyjątkowo tępy klient kontra mikroekspresja facjaty

Zastanawiam się jak Ewa Drzyzga, która z takim zrozumieniem przepytuje tych swoich językowo parchatych gości, potrafi to robić z tym sympatycznym wyrazem twarzy? Mój wyraz przypomina kapcio-twarz Toma Cruisa z Raportu Mniejszości, po tym, jak zapodaje sobie w nią kapcio-zastrzyk. Walczę by utrzymać ją w ryzach, walczę, by moje wargi nie nabrzmiały jawną pogardą, moje oczy nie kręciły młynków, a moje uszy nie zwinęły się w desperackiej próbie autozaczopowania się.
Naprawdę się staram.
Utrzymanie twarzy w formie niewzruszonej stagnacji – pracodawcy powinni robić takie turnusy rehabilitacyjne, albo choć dopłacać do akupunktury.
Choć zazwyczaj przyoblekam twarz w całun entuzjastycznego zainteresowania – im nudniejszy rozmówca, tym grubszy warstwa całunu. Tym razem poległam.


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...