piątek, 24 sierpnia 2012

Bo każdy naród ma własnego JEŻA czyli o zgrozie w Saragossie. Nie tylko dla miłośników sztuki i zwierząt ;)

Uśmieszek  co najmniej nie na miejscu ale ciśnie się, skubany, na usta :)
Oto jak pełna dobrych chęci  80-latka w miasteczku niedaleko Saragossy zakonserwowała (zrestaurowała? skonsekrowała? cokolwiek?) ponad stuletnie malowidło Chrystusa "Ecce homo" Eliasa Garcii Martineza.
"Wnuczka autora fresku przyznała w rozmowie z mediami, iż "czuła, że coś jest nie tak"."


Ecce homo Elias Garcia Martinez

W naszej kulturze przyzwyczajeni jesteśmy do zdjęć typu before-after i spektakularnych metamorfoz, jednak takiego potraktowania Chrystusa nie spodziewałby się chyba nikt.... No ale  czego się spodziewać w od lat laicyzującej się Hiszpanii, zwłaszcza po polityce premiera Zapatero...

Z ciekawości dokonałam krótkiego przegląd skojarzeń w mediach międzynarodowych - efekt pracy 'utalentowanej' konserwatorki określany jest od "movie werewolf", "crayon sketch of a hairy monkey", ‘butchery’ do "style compared to Picasso's" (Pablo się pewnie teraz w grobie przewraca!)
Tylko Wyborcza proponuje "rozmazanego jeża"... no ale czego się spodziewać w kraju, gdzie taką furorę zrobił 'mięsny jeż' (nie podlinkuję niczego, jeśli nie słyszeliście, to tylko lepiej dla was)
Mujeju!












źródła : 1  2  3

2 komentarze:

  1. Wczoraj przez wiadomości przetoczyły się różne wersje wykorzystania "dzieła" odważnej konserwatorki!
    Po pierwsze kobiecinka rozsławiła chcąc nie chcąc swe miasteczko.
    A po drugie widziałam już wersje najbardziej znanych obrazów z tą twarzą - ostatnia wieczerza :) Uśmieszek nie schodzi mi z ust :)))
    pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  2. No zapewne, taka gratka, trudno by było mediom z owego 'przetoczenia' zrezygnować.

    Skoro ludzie uprawiają turystykę śladami Dana
    Browna to kto wie - może i w celu obaczenia 'rozmazanego jeża' też zaczną?

    OdpowiedzUsuń

No to cyk! Nie ma się co pieścić.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...