niedziela, 29 grudnia 2013

Szklanka, telefon, moneta

W okresie świąteczno-noworocznym telefon puchnie od nadmiernej ilości poetycko wyrafinowanych lub przaśnie rymowanych życzeń. Życzeń na które nie można po prostu odpisać Tobie też albo I nawzajem i kij ci w ślip. Więc człowiek się objada układając w głowie mickiewiczowskie frazy w konwencji wyższego wykształcenia i oczytania. Dopóki komórka nie poinformuje że jest zapełniona i nie przyjmuje więcej wiadomości. Jednocześnie pasek informuje że nie przyjmuje więcej karpiowo-makowych potraw, a błyszczące tafty na ciele napinają się niebezpiecznie i popierdują w szwach.
Specjalnie poświęcam dwie świąteczne noce na spanie na niewygodnym tapczanie w salonie (salonie – hahaha, niech będzie, że dużym, o kubaturze  średniego, pokoju). Choinka mryga zawadiacko a pod ręką szklanka z kompotem z suszu, na wypadek gdyby nas suszyło, jak się obudzimy. Cóż za sny mnie nawiedzają! W tych snach jesteśmy dziećmi z niebem na wyciągnięcie ręki, przyszłość jest niewiadomą jak rzut monetą, nie wchodzimy jeszcze do strefy cienia, do umieralni wieku średniego, w tych snach nie zaczyna się nam jeszcze chiński rok węża, co wypełźnie z kieszeni i zje nam emerytury na chwałę państwowego budżetu. Wszystko może się zdarzyć i na pewno nie jest to spuchnięta wątroba i resztki stłuczonej bombki w stopie i nadzieja, że może nie będzie jak w piosence Geppert.
Doprawdyż nie rozumiem ludzi, którzy piją i zażywają skoro wystarczy się objeść i spać na tapczanie, żeby bawić się nie gorzej niż na najnowszej hollywódzkiej produkcji 3d z Sandrą B. lub hobbitem we własnej głowie (minus 20 zeta za bilety).
A potem oczywiście wrócić do reala. Z siatką. Na motyle.

Wchodzimy w Nowy Rok, jak do Narni, pełni optymizmu, choć wokół wali stęchlizną i lawendowym środkiem na mole.
Ale to tylko szafa, panowie i panie.
These days.


....
Post powstał z (obżarstwa oraz) inicjatywy Fidrygałki - i jej zabawy (w pisaniu na akord) o nazwie 'Finka z Kominka.
I nim właśnie żegnam rok 2013.

7 komentarzy:

  1. Łaaaaaaaaadne :)
    A ilustracja wybitnie do mnie przemawia, to przeca ja i moje życie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wpis idealnie trafiony w moją obecną sytuację, bo właśnie dostałam sms z życzeniami od mojej BYŁEJ szefowej (dopytujący się dyskretnie, co u mnie słychać - pod pozorem noworocznych życzeń).
    Eh, nie wiem, może udam, że zmieniłam numer?

    A metoda prewencji alkoholowo-narkotykowej osobliwa, przyznaję. No ale skoro mówisz, że działa ...

    Ilustracja genialna!

    Dzięki z udział w zabawie. Masz nerw, dziewczyno! Trzy minuty przed czasem!

    OdpowiedzUsuń
  3. Apage, 2013! A nawet won!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Buziak Sylwestrowy :) Szczęśliwego Nowego Roku i jak najmniej nocy na kanapie w salonie :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Wszystkiego dobrego w Nowym Roku! Oby był z żalem przez nas żegnany w grudniu!:) (hejtuję 2013)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja równiez hejtuję 2013 i apage satanas i won, każdy będzie lepszy od niego.

    Życzę Ci, by każdego dnia 2014 roku spotkała Cię chociaż jedna miła rzecz! Buziaki, mon cher! ♥

    OdpowiedzUsuń
  7. I nawzajem, dziewczęta.
    I chłopcy.
    I gendery maści wszelakiej ;)

    Ave 2014!

    OdpowiedzUsuń

No to cyk! Nie ma się co pieścić.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...