wtorek, 5 czerwca 2012

Riposta dla Obamy

Minął już tydzień, odkąd Barack Obama zadarł z Mesjaszem Narodów. Karma zawsze sprawiedliwa, więc są i pierwsze konsekwencje: spadła baryłka ropy... co prawda tylko jedna, w jakimś warsztacie w Wisconsin, ale jednak!
Co za katastoficzna niefortunność ze strony narodu, który miał dwie wieże, a teraz tylko jedną (chociaż jeśli nie zinterpretujemy czasu liniowo (bo wszystko - jak wiemy - jest kwestią interpretacji), to mają tam w sumie trzy wieże, hm)

Blogosfera jak zwykle zwarta i czujna. Tylko ja spóźniona. Ale warto było poczekać na takie perełki:















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

No to cyk! Nie ma się co pieścić.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...