piątek, 6 lipca 2012

Chłopcy źli a uzębienie jeszcze gorsze

'Bandyckie mordy i zęby szczerozłote" podśpiewuję sobie, lalala. 

Ale potem mina mi rzednie (jak włosy).
"Kiedyś miałem własne kły, zjadły je kłopoty..." śpiewa Alosza Awdiejew.
Czy to przypadkiem nie powinno przypomnieć mi o przeglądzie dentystycznym? Hm...
W sumie dentysty boję się mniej niż fryzjera, więc czemu nie ;) 











Niestetyż na licóweczki takie piękne mnie nie stać, na srebrne klamry w celu wyprostowania szczęki też nie, może choć se zakupię takie wampiryczne kły w sklepie ze śmiesznymi rzeczami coby mieć u zmierzchającej młodzieży lepszy piar a także - po wyszczerzeniu - korzystać z miejsc siedzących w środkach komunikacji, mniemając, iż psychicznym należą się tak samo jak ciężarnym ;) (ponieważ podróżowania na stojąco wśród tych rozdziawionych a woniejących pach więcej nie zniesę, za żadną cenę minus 3,80 pln za bilet)

Albo może choć coś takiego, na letnie popijawy w upalne dni, małe memento przemijania...


2 komentarze:

  1. e tego Pana śpiewającego nie znałam.. ale kradnę, dobre jest!

    OdpowiedzUsuń

No to cyk! Nie ma się co pieścić.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...